środa, 27 maja 2009

Podejrzane

Podejrzane - czyli podpatrzone w sieci, nie moje i w jakiś sposób zwracające uwagę, nie tylko moją. Tym razem do "podejrzanych" trafiają dwie strony opisujące świat w sposób statystyczno-matematyczny (już widzę jak ktoś ziewa przed monitorem). Uwaga! Nadchodzą:

1. "New Math" Craig'a Damrauer'a
więcej: http://www.morenewmath.com/


2. "Indexed" Jessica Hagy


więcej: http://thisisindexed.com/

poniedziałek, 25 maja 2009

Księga Gości nowy model

Ta wersja Księgi ma trochę odmienny od poprzedniej sposób zszywania stron. Wzór na okładce praktycznie się nie zmienił, więc umieszczam zestaw zdjęć, który na pierwszy rzut oka nie różni się wiele od zdjęć poprzednich. Żeby nie urządzać zabawy, w odnajdywanie różniących obie Księgi szczegółów - ponumerowałam i opisałam zdjęcia i ujęcia.

1. Księga rośnie i przybiera na wadze - z rozmiaru 26X21 cm (poprzedni model) przeskakuje na 31x21.

2. Tak jak wspominałam ta wersja ma nieco odmienne szycie, co pozwoliło mi ominąć zagięcia na stronach. Każda partia papieru jest osobno zszywana i podklejana, następnie wszystkie elementy łączone są białą, lnianą dratwą.

3. Do Księgi dołączyłam nagietkowy papier czerpany - usztywnia całą konstrukcję i daje możliwość udekorowania Księgi np. fotografią (ale tylko ładną!)

4. Pierwsza strona - lniany kremowy papier, a na nim naklejony wydruk z imionami Pary Młodej, datą ślubu oraz ptaszki niebieskie, co mają skrzydła jak serca i serca jak skrzydła.

poniedziałek, 18 maja 2009

Księga Gości odcinek drugi



Nie opanowałam jeszcze w pełni umieszczania zdjęć na blogu, stąd odcinek drugi tego samego tematu. Obiecuję - telenoweli nie będzie.

sobota, 16 maja 2009

Księga Gości odcinek pierwszy

Mogę śmiało przyznać, że na Księgach Gości nauczyłam się zszywać i bindować. Dlatego też uważam ten zwyczaj weselny za dobry. A jak się człowiek skupi na pełnym emocji wpisie, to ma szansę zostać niezauważony przez chwilę i uniknąć przykładowo tańca z drewnianą łyżką w kółku lub zabaw z balonem, z wujkiem od strony Pana Młodego. No chyba, że ktoś to lubi, to i tak na wszystkie atrakcje czas znajdzie, więc i tak wychodzi na to, że Księga Gości to rzecz przydatna a dla Młodej Pary z założenia przyjemna.






bardzo na marginesie i bardzo na temat



Gdyby każdy człowiek miał notes, a w tym notesie notatki jak David Fullarton na Ziemi znów zapanowałby prawdziwy chaos. Nigdy nie dowiemy się, czy nie wyszłoby nam to na dobre. Zostawiając te niezrównoważone hipotezy teoretykom i lekarzom, odważam się ogłosić, że jest to mój zdecydowany faworyt w dziedzinie notesowych treści.

A tu możesz uratować małpę i poczuć się lepiej.

środa, 6 maja 2009


Wbrew temu co mógłby sugerować obrazek, zanim po "trzy" pojawił się "start" minęło sporo czasu. Na tyle sporo, że z zimy zdążyła się zrobić wiosna. Zdarza się.

Blog powstał w okolicznościach niezobowiązującego zauroczenia różnego rodzaju rękodziełem, a że sama od jakiegoś czasu zajmuję się projektowaniem i zszywaniem notesów oraz albumów, będą one stanowić zdecydowany leitmotif i lokomotywę całego zamieszania.
Blog Widget by LinkWithin