
Wbrew temu co mógłby sugerować obrazek, zanim po "trzy" pojawił się "start" minęło sporo czasu. Na tyle sporo, że z zimy zdążyła się zrobić wiosna. Zdarza się.
Blog powstał w okolicznościach niezobowiązującego zauroczenia różnego rodzaju rękodziełem, a że sama od jakiegoś czasu zajmuję się projektowaniem i zszywaniem notesów oraz albumów, będą one stanowić zdecydowany leitmotif i lokomotywę całego zamieszania.
oglądałam właśnie ostatnio Twoja księgę na allegro. jest świetna. zupełnie inna niż większość pojawiającego się tam chłamu... [przepraszam za wyrażenie ale naprawdę czasami od siedzenia na allegro aż bolą oczy :D]
OdpowiedzUsuńwyżej... eeeeeeeee dalej :D
OdpowiedzUsuń